piątek, 8 lipca 2011

Dzisiaj tak o odchudzaniu

Stało się. Shizzy, nasza kochana, szczupła i ładna Ola postanowiła się odchudzać. Nie przekonują jej nasze komplementy na temat jej figury. Więc nie pozostaje mi nic jak dać sobie spokój z odradzaniem i napisać trochę o odchudzaniu.
Ale najpierw krótka prezentacja ; ). Tak, żeby Shizzy nie przesadziła. To trochę zdjęć najchudszych modelek świata. To teraz możemy przejść do tematu. Zacznijmy od tego, że osoby w nastoletnim wieku nie powinny stosować radykalnych diet. Dziewczyny (i chłopcy) w wieku moim i innych autorek bloga jeszcze nie skończyły dojrzewania fizycznego (jeszcze rośniemy). W naszym przypadku najlepiej będzie po prostu odstawić słodycze i zastąpić je owocami. Poza tym ogórki i kapusta działają odchudzająco. Dobrze jest też ograniczyć smażone i zamienić je na gotowane (np. mięso). W ciągu dnia powinno się jeść pięć posiłków. To jest: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja. Żadnego nie powinno zabraknąć, przy czym drugie śniadanie i podwieczorek mogą być np. banan albo jabłko. Coś lekkiego. Nigdy nie można zapominać o śniadaniu. Trzeba się żywić w miarę regularnie. Kolacja najpóźniej o 19.30. Tak naprawdę powinna być już o 18, a potem nic. Nie powinno się podjadać między posiłkami. Jest jeszcze drugi sposób z którego ja musiałam korzystać jak byłam w szpitalu. Chodzi o jedzenie co dwie, trzy godziny małych porcji. To też jest dobre, ale wtedy trzeba pamiętać, że nawet sok jest posiłkiem. Wodę można pić zawsze i wszędzie. No i sport. To jest chyba najważniejsze. Basen, jazda na rowerze, bieganie, jazda konna, rolki, tenis czy piłka nożna - obojętnie. Ale trzeba być aktywnym!!! Oczywiście co za dużo to niezdrowo. No i jeszcze najlepiej odpuścić sobie śmieciowe jedzenie. Jak już słodycze to lody, najlepiej wodne. Jeżeli w grę wchodzi otyłość trzeba przestać mnie słuchać i iść do dietetyka ;d.
Tylko nie zniszcz nam się Shizzy, proszę : ). Teraz dam kilka linków z takimi już najprawdziwszymi dietami z których nie możemy korzystać, bo młody organizm potrzebuje wszystkich składników pokarmowych.
Dieta białkowa - inaczej: dieta białkowa. Jest bardzo popularna i podobno skuteczna. Chociaż po przeczytaniu aż się odechciewa. Jest niezdrowa, chociaż powoduje szybką utratę wagi (możliwy efekt jojo).
Dieta Dukana - chyba najbardziej popularna dieta aktualnie. Stosuje ją wiele sławnych osób. Sami poczytajcie. Jest uważana za najlepszą, najskuteczniejszą i najzdrowszą dietę odchudzającą.
Dieta Ananasowo-Grejpfrutowa - róbcie co chcecie, ale nie korzystajcie z tej diety. Składa się wyłącznie z ananasa i grejpfruta. Działa to tak, że ilość kalorii spada niesamowicie szybko. Bardzo niezdrowe.
Dieta Hollywoodzka - jak ktoś lubi owoce, to po tej diecie już ich nie będzie lubił. Jemy same warzywa i owoce. Nic poza tym. Plus jest taki, że jemy ich ile chcemy. Co oznacza, że można sobie trochę kombinować z tymi składnikami. No, ale obiad składający się głównie z owoców i trochę warzyw? Plus jest jeszcze taki, że jest to dieta bardzo krótka, ale raczej średnio skuteczna.
Dieta cytrynowa - bardziej kuracja oczyszczająca. Jeżeli stosuje się ją długoterminowo to przynosi efekty, ale niemalże nieunikniony jest efekt jojo. Poza tym trzeba się wyzbyć większych posiłków, takich jak obiad.
Dieta Atkinsa - krótko mówiąc białko i tłuszcze. Właściwie to głównie to.
Dieta Fletchera - Fletcher wymyślił ją dawno, dawno temu, więc ma trochę niedociągnięć. Dieta mnie rozbawiła, bo można sobie rozciągnąć mięśnie żuchwy. Polega ona też na tym, że przeżuwa się 32 lub więcej razu. Właściwie wszystko macie na stronie.
Tutaj, na samym dole są jeszcze inne diety. To jest bardzo dobra strona o odchudzaniu. Mamy tutaj także sporo ćwiczeń odchudzających. Je polecam wszystkim, którzy chcą schudnąć. Ogólnie Shizzy, radzę przejrzeć tą stronę. Ja też się odchudzałam i dzisiaj do tego wrócę ; ).
Najgorsze w odchudzaniu jest jednak to, że gofry są wysokokaloryczne ; (. Pozdrawiam i życzę, żeby nikomu szczupłemu nie przyszło do głowy się odchudzać. A jak przyjdzie, to jeszcze raz przejrzyjcie zdjęcia najchudszych modelek.

3 komentarze:

  1. Kochana moja najdroższa!
    Ja się przecież NIE GŁODZĘ, tylko jem mniej i trochę ćwiczę. Nie popadajmy w skrajną PRZESADĘ, plz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, dobrze. Nic takiego, ty mnie tylko zainspirowałaś do tej notki. To wszystko jakby co, tak na przyszłość ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tą kolacją o 18 to jest takie uogólnienie, bo to nie jest tak, jak niektórzy myślą, że wszystko zjedzone po 18 magicznie zmienia się w tłuszcz, a przed 18 można jeść do woli. Zaleca się po prostu nie jeść dużych posiłków kilka godzin przed snem, bo wtedy lepiej się śpi ;) tak więc jak ktoś idzie spać o 3 to nie ma tak, że musi absolutnie zjeść kolację o 18 i 9 godzin głodować.
    Owoce to właściwie słodycze, lepiej jeść więcej warzyw. Polecam odstawić majonez ;ddd

    A jakby ktoś wpadł na genialny pomysł, aby się głodzić albo jeść i rzygać to polecam http://www.2medusa.com/ ;))

    OdpowiedzUsuń