sobota, 18 lutego 2012

Cześć!
Żyjecie tam? Bo tak smutno mi jakoś, że jest nas sześć? Może więcej? A nikt nie pisze. Przez to wszytko to nawet nie pamiętam, kto tutaj administorzy.
Ola będzie pisała dzisiaj o piosenkarce, która ostatnio skradła jej serce. Wiem, że większość świata ostatnio jej słucha, bo jest taka popularna i jej muzyka wpada w ucho, ale jej piosenki są naprawdę warte posłuchania. O kim mowa? O Adele.
Zapewne mało Was interesuje, kiedy się urodziła, ile ma lat, gdzie mieszka, więc to sobie daruję. Zajmijmy się więc może najładniejszymi piosenkami.

Zapewne 90% z Was wiedziało, że na pierwszym miejscu umieszczę "Someone like you".  Przereklamowane. Nudne. Ckliwe. Ale nadal to lubię.
Na drugim miejscy będzie...
... "If we hadn't been for love". Zapewne nikt jej nie słyszał. Proszę teraz kliknąć "play" i posłuchać do końca.
I na końcu:

... "Hiding my heart". Jest równie ckliwa jak "Someone like you". Ale też ją lubię.


____________________________

Dobra, ten post jest napisany mocno na odwal się, przepraszam, będzie lepiej, przyrzekam. Ostatnio jakoś tak jestem mocno nieogarnięta, ale będę się starać i na pewno będę pisała lepsze posty. Kim jest Kropka?

niedziela, 12 lutego 2012

Idiotka, debilka, kretynka

Boże, jak mogłam tyle tu nie pisać. Jest mi tak strasznie wstyd : ( forum również zaniedbałam. Wybaczcie mi, mogę wrócić?
W moim życiu wiele się dzieje, naprawdę wiele. Czasem nie wiem, jak się nazywam, nie mam czasu. Wybaczcie.
Wasza głupia krowa Lucy :(

sobota, 11 lutego 2012

Wisława Szymborska

Po pierwsze powinnam przeprosić, że tak długo mnie nie widzieliście na blogu. Miałam naprawdę duużo roboty i chociaż to mnie nie usprawiedliwia to mam nadzieję, że rozumiecie. Po drugie chciałam podzielić się z wami moimi przeżyciami związanymi z zakończonymi już niestety zimowiskami. Ogólnie było naprawdę fajnie, ale głównie dlatego, że byli fajni ludzie ; ). W górach mroźno, więc autokar popsuł nam się drugiego dnia! Poza tym byliśmy ewakuowani, bo szopa im się zaczęła palić. Nie licząc takich detali, było w porządku. A teraz przejdźmy do właściwej części dzisiejszej notki.
Na pewno słyszeliście już, że zmarła jedna z najbardziej popularnych poetek w współczesnej Polsce. Mam na myśli panią Wisławę Szymborską. Nie będę się rozpisywać na temat jej licznych nagród literackich. Jeśli nie kojarzycie żadnego wiersza Szymborskiej to tutaj znajdziecie trzy najbardziej znane, które powinno się po prostu znać i potrafić rozpoznać. Ja osobiście najbardziej lubię wiersz "Portret kobiety", więc pozwolę go sobie tutaj skopiować.

Portret kobiecy

Musi być do wyboru,
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
Czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspera i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską. A teraz trochę biografii. Wisława urodziła się 2 lipca 1923 roku na Prowencie. Uczyła się w gimnazjum katolickim. Po skończeniu nauki pracowała, jako urzędniczka i ilustrowała książki, czasem tylko pisząc opowiadania i wiersze. Od 1945 brała udział w życiu literackim Krakowa, do 1946 należała do grupy literackiej "Inaczej". Według wspomnień poetki największe wrażenie wywarł na niej Czesław Miłosz. W tym samym roku podjęła studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagielońskim, by następnie przenieść się na socjologię. Studiów jednak nie ukończyła ze względu na trudną sytuację materialną. Wyszła za poetę Adama Włodka. Napisała w swoim życiu wiele wierszy, większość została przetłumaczona na ponad 40 języków. Zmarła 1 lutego 2012 roku, a 9 odbył się uroczysty, świecki pogrzeb. To tyle.

Gorąco zachęcam do zapoznania się z twórczością pani Szymborskiej, bo warto. A tak na koniec wstawiam jeszcze piosenkę stworzoną na podstawie jej wiersza. Na dzisiaj tyle. Mam zamiar stworzyć notkę o Kaczmarskim, tak jakoś mnie na polskich twórców naszło.

PS. Czytał ktoś z was kiedyś "Wiedźmin"? Powinnam zacząć od "Ostatniego życzenia", tak? Mam zamiar przeczytać od początku do końca, całego "Wiedźmina", jak tylko trochę się rozluźni w szkole.