piątek, 10 czerwca 2011

Różowe lata 70

Niedawno postanowiłam się dokształcić pod względem mody. Natknęłam się nie raz na modę lat 70. No to sobie poczytałam o tym podobnież niezwykłym okresie. Nie będę wam się rozpisywać na temat historii. Ale przenieśmy się teraz w wyobraźni do tamtych dość odległych lat.
1. Muzyka:
Królują moje ukochane zespoły. Rock, rock i jeszcze więcej rocka. Listy przebojów należą do ACDC, Led Zeppelin, Jimiego Hendrixa i Boba Marleya. Warto wspomnieć tutaj też Erica Claptona. Karierę rozkręcało również niezapomniane Queen. Rozwijała się także muzyka pop. Idealnym przykładem jest ABBA. Lata siedemdziesiąte z pewnością zapisały się na muzycznych kartach historii (podobnie jak lata 60, gdzie wszystko się zaczęło i 80, gdzie już zupełnie się rozkręciło. W latach 70 Guns N' Roses pomyślało sobie, że fajnie założyć zespół, ale ich kariera to raczej właśnie następne dziesięciolecie). Lata 70 to był taki przełom. Muzyka się rozkręcała, była w połowie, aby osiągnąć sukces. Jeśli wiecie o co mi chodzi.
2. Subkultura:
To powinno znajdować się w pierwszym punkcie, ale trudno. Miała związek ze wszystkim: muzyką, modą, stylem życia. Oczywiście chodzi o hipisów. Subkultura ukształtowała się w latach 60, ale lata 70 były jej rozkwitem. Dotarła do najmniejszych miast. Może napiszę coś o hipisach. Najlepiej jednak obejrzeć film "Hair", który bardzo dobrze pokazuje życie hipisów. No, ale dobra. Dzieci kwiatu, chyba każdy spotkał się kiedyś z tym określeniem. Hipis to osoba zupełnie wolna. Cieszy się życiem i korzysta z niego. Każdy szanujący siebie hipis ćpa i słucha reggae, albo rocka. Ogólnie żyje chwilą, tu i teraz. Nie szuka stałego związku, ani nie interesuje go jak wysoko jest w społeczeństwie. Przestrzega zasady: co ma jeden hipis, ma i drugi. Unika wszelkiej stabilizacji w życiu. Preferuje wolne związki pomiędzy kobieta i mężczyznami. No, mogłabym dużo opowiadać, ale z grubsza o to chodzi.
3. Moda:
Myślę, że to ważna sprawa, ponieważ moda lat 70 powraca z wielkim hukiem. Nie bez powodu lata siedemdziesiąte zwane są różowymi. Długie letnie spódnice to pierwszy punkt mody. najlepiej takie hipisowskie: długie i zwiewne. "Must have" tamtego okresu to kwieciste bluzki, zwiewne sukienki i oczywiście spodnie w stylu dzwony. I wszystko wraca teraz do mody. Co jakiś czas przewijają się jeszcze lata 60. Wciąż nosi się wyraźną, dużą biżuterię. Każdy, każdy ma w szafie kostium disko. Oczywiście buty na platformach, no i sportowe (pojawiła się firma Nike. Do tej pory pożądana). Nie zapominajmy także o najważniejszym elemencie, czyli długich włosach. Zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Ludzie bawili się modą. Raz wytarte dżinsy, a zaraz potem szorty podpatrzone u ulubionej gwiazdy pop. Pod koniec lat 70 zaczął się zupełnie nowy styl. Chodzi tutaj o styl punkowy.
Nie wiem czy powinnam nazywać hipisów subkulturą, ale niech zostanie. Więcej informacji szukać w internecie. Chciałabym przywołać tutaj jeszcze jeden tytuł filmu: "Hair". Musical, świetnie obrazujący lata 70. Bardzo gorąco polecam, szczególnie z deserem (w postaci gofrów) w ręku ;).

2 komentarze:

  1. Hippisi przez dwa pe! :< *polonistka mode on*

    Ja się tu chyba wyróżniam, bo nie cierpię muzyki z lat siedemdziesiątych, a wszyscy dookoła się tym jarają, no po prostu...!

    OdpowiedzUsuń
  2. A sorry, niekoniecznie przez dwa pe. W sumie obu tych form się używa.

    OdpowiedzUsuń