wtorek, 13 września 2011

Aikido!

Anu, Śmierć od tygodnia chodzi na aikido. Była już na trzech zajęciach *szpan i lansik*. Co prawda parę lat temu była na jakichś.. czterech lekcjach, ale to dawno i nieprawda. Teraz chodzi zupełnie gdzie indziej i bardzo się przykłada. No, przynajmniej stara się.

Aikido zostało utworzone przez pewnego Japończyka nazywającego się Morihei Ueshiba ponad sto lat temu. Taki niepozorny, mały dziadzio. Wydaje się, że tak łatwo go pokonać, ale staruszek kilkoma ruchami ręki powala dużo młodszych i silniejszych Japońców. I to kilku. Naraz. Filmiki z jego występami można spokojnie objerzeć w serwisie youtube, wklepanie hasła w wyszukiwarkę nie jest problemem, ale spoko, uprzedzę was:



Jest tego duuużo więcej.

Dobrze, przejdźmy do samej walki. Chociaż... jakiej walki? Na powyższych filmikach zbyt wielu ataków nie zaobserwowaliśmy, ba, chyba nie ma ich tam wcale. W całej sztuce jakieś tam kopniaki na pewno są, czasami używa się bokkenów lub innych narzędzi, jednak aikido opiera się głównie na dźwigniach, unikach. Można by rzec, że jest to sztuka obrony. Bardzo przydatna sztuka obrony, bo znając kilka sprytnych ruchów mogłabym powalić faceta, który byłby ode mnie dwa razy większy, ale do tego trzeba treningu. Długiego treningu.

Mimo wszystko samym łapaniem kogoś za nadgarstek się nie obronimy, dlatego jednak wypada znać kilka ciosów, których w aikido nie znajdziemy, jednak ta sztuka walki niejednokrotnie przydała się moim rodzicom w realnym życiu. BTW gdyby nie aikido nie byłoby na świecie takiej inteligentnej i ogarniętej osoby, jaką jestem ja, więc powinnam być panu Ueshibie dozgonnie wdzięczna za to, że chciało mu się to wszystko wymyślać.

... no i te ich mega-spodnie.

2 komentarze:

  1. Niezły spryciarz z tego dziadzia, nie powiem ;). A jak ci idą te walki? Co robicie na zajęciach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie miałam tylko trzy proste chwyty, coś w stylu ktoś cię trzyma za nadgarstek, wykręcasz trzymaną rękę, robisz krok do przodu i tak mu skręcasz łapę, że przeciwnik sam się kładzie na ziemi, bo sobie złamie rękę.

    OdpowiedzUsuń