poniedziałek, 9 maja 2011

Ściągamy, ściągamy!

"Czy warto?" za każdym razem nasuwa się nam takie pytanie. W moim przypadku za każdym prawie razem jet taka sama odpowiedź- tak. Ściąganie, to własnoręczne przygotowywanie ściąg i jednoosobowe korzystanie z nich. Odpisywanie od innego ucznia bez jego zgody i wiedzy to pasożytnictwo, i nie jest to zbyt uprzejme. Lepsza jest symbioza- wzajemne odpisywanie, zasłanianie się, ostrzeganie przed nauczycielem itp. itd. Jednakowoż muszę ostrzec, że odpisywanie przedmiotów z których zdaje się egzaminy np. maturalne, to nie najlepszy pomysł. Jednak nie jest to zabronione, na własną odpowiedzialność!

Dzisiejszy wstęp krótki, lecz się rozkręcam. Jutro część 3 pt. "Rodzaje ściąg"

Kocham was wy moje SłitHaShNe KrEjZI GofFRy Xd :* :*. (bardzo was przeraziłam?)

2 komentarze:

  1. Jej. Przeraziłaś mnie strasznie. xD Nie rób mi tego więcej, boję się ciebie. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej (przemilczę kwestię okropnego, różowego bling-bling tła) weźcie ustawcie sobie chociaż z 5 postów na stronę, bo jakby ktoś chciał kiedyś przeczytać czytać tego blogaska to cholery dostanie…

    OdpowiedzUsuń