czwartek, 5 kwietnia 2012

Koty



Może to głupie, ale pomysł na ten post znalazłam na kwejku. Przeglądając sobie którąś tam stronę kilka dni temu natrafiłam na to:
Stwierdziłam, że tak być nie może, bo koty są naprawdę niesamowitymi zwierzętami. Postanowiłam więc zapoznać was z kilkoma rasami tych czworonogów:
1. Maine Coon:
Sama posiadam takiego i uważam, że jest naprawdę przeuroczy^^. Koty tej rasy są wiecznymi kociakami. Co prawda potrzebują sporo pielęgnacji, ale jeszcze więcej ruchu. Wciąż się bawią. Poznacie je po pędzelkach na czubkach uszu.

2. Devon Rex:
Bez wątpienia jeden najbardziej interesujących kotów. Został "stworzony" z myślą o alergikach. Nie ma on bowiem sierści, a właściwie mają sierść, ale tylko szczątkową. Są bardzo towarzyskie i jeśli nie mają dostarczonej zabawy, to rzucają się na nogi właściciela lub zwyczajnie na wszystko co jest w domu.

3. Sfinks:
To jest kolejna specyficzna rasa. Ten kot już nie ma sierści szczątkowej, tylko malutki meszek. W dotyku są, moim zdaniem bardzo przyjemne, ale jak kto uważa. Nigdy nie miałam dłuższego kontaktu z tą rasą, wiec nie wiem jakie są w zachowaniu. Ja osobiście je kocham <3.

4. Kot leśny norweski:
Te koty są po prostu bardzo, bardzo ładne. Jeśli chodzi o charakter to są nieufne w stosunku do obcych, ale bardzo przywiązują się do właściciela i miejsca. Z reguły, kiedy upatrzą sobie jedną osobę, to faworyzują ją wśród domowników. Są bardzo inteligentne, ale uwielbiają łowić, także są idealne na muchy i inne robactwo ;).

5. Kot perski:
Osobiście za nimi nie przepadam. Uwielbiają jeść, ale nie można ich utuczyć, bo one same nie powstrzymają się przed zjedzeniem następnej porcji ;d. Znałam panią, która miała trzy, tłuste, ledwo chodzące koty perskie i musiała je potem odchudzać, co jest niezwykle trudne. Są to dość spokojne i sympatyczne kotki, które mają wielki talent do łowienia (oczywiście, jeśli nie przeszkadza im w tym zwisające sadło ^^).

6. Kot syberyjski:
OJEZUSMARIAJAKJAKOCHAMTEKOTY! Uwielbiam je prawie tak bardzo, jak Maine Coony (chociaż oczywiście nic nie pokona tej rasy). Są bardzo ciekawskie, więc trzeba na nie trochę uważać. Są to koty z którymi można zrobić wszystko, a one będą się tylko cieszyć. Kochają zarówno pieszczoty, jak i zabawę. Moja koleżanka tak miętosi swojego syberyjskiego, że pewnie każdy inny kot już dawno zmasakrował by jej twarz ;).

7.Kot Bengalski:
On jest idealny dla osób lubiących się wyróżniać. Jest bardzo oryginalny, głównie z powodu umarszczenia. Są to koty, które nawet aktualnie żyją też dziko. Dlatego są bardzo zwinne, szybkie i ciężko je zmęczyć. Nie lubią walki, kiedy czują się w niebezpieczeństwie zwyczajnie uciekają. Są bardzo nieufne i dzikie.Kiedy jednak już zaufają właścicielowi, to wytwarza się miedzy nimi dziwna więź, której w żadnym wypadku nie wolno naruszać, bo psychika kota tego nie wytrzyma. Dla mnie te zwierzęta pozostają wielką zagadką.

8. Kot brytyjski niebieski:
Jest to ostatnio bardzo popularna rasa. Są spokojne, towarzyskie, zrównoważone i ciche. Brytyjski niebieski to bez wątpienia pieszczoch. Uwielbia głaskanie, zwłaszcza ze strony właściciela. Nie jest nachalny, potrafi cierpliwie czekać, aż właściciel poświęci mu trochę swojej uwagi. Żyje w zgodzie z innymi czworonożnymi domownikami. Nienawidzi głośnych imprez, dlatego nie polecam go osobą, które często je organizują. Woli ciche popołudnia w słoneczne dni.

9. Manx:
Często są mylone z kotami domowymi (czyli po prostu dachowcami), ale są zupełnie inne. Mają bardzo psi charakter. Są czułe, przyjazne i bardzo przywiązane. Chodzą za człowiekiem po całym domu i się odpędzić nie dają. Co ciekawe wykazują skłonność do pilnowania domu ; DDD. To naprawdę ciekawie wygląda, jak taki mały kotek nagle próbuje wyrzucić nieproszonego gościa, rzucając się na jego nogi. Oczywiście są przyjazne w stosunku do przyjaciół domowników. Najciekawsze jest to, że... nie mają ogona!

10. Kot turecki van:
Charakterystyczne jest to, że są to koty, które nie dość, że nie boją się wody to jeszcze umieją pływać! Lubią zabawę i pieszczoty. Mają jedną osobę, którą lubią wyjątkowo mocno. Nienawidzą, kiedy traktuje je się z góry, to znaczy narzuca głaskanie albo zabawę. Są dość spokojne, chociaż mają wypracowany instynkt łowiecki.

11. Kot domowy:
Czyli dachowiec uznany za rasę. Nie będę zamieszczać zdjęć, ani specjalnie pisać o ich usposobieniu, bo przecież każdy dachowiec jest inny! Zostały one uznane za rasę, więc muszę o nich coś bąknąć. Ja mam dachowca i jest cudowny!
To jest mała namiastka kociego świata. Oczywiście ras tych zwierząt jest dużo, dużo więcej, ale starałam się zamieścić te najpopularniejsze. Wiem, że większość z was na pytanie czy wolicie kota czy psa wybrałaby drugą odpowiedź, ale mam nadzieję, że kiedyś wy także pokochacie te zwierzęta tak, jak ja. Są naprawdę cudowne, chociaż lubią chodzić własnymi drogami i przedzierać swoje szlaki. Bardzo polecam koty. Na pewno je polubicie, nawet jeśli teraz nie budzą waszej sympatii.
Przy okazji chciałam wam wszystkim życzyć wesołych świąt! Mamy kilka wolnych dni, więc proszę was Goferki, żebyście sięgnęły po klawiaturę i coś napisały. Ja także postaram się częściej pisać, bo na razie pewnie będzie trochę luźniej. Już mam pomysł na nowy post i niedługo go zrealizuje. Przepraszam, że dzisiaj tak nieskładnie, ale postaram się, żeby było lepiej.

8 komentarzy:

  1. Przegenialna notka!!!
    Od teraz będę pamiętała, że nie wszystkie koty są takie same ; pp

    OdpowiedzUsuń
  2. + obiecuję, że napiszę coś ładnego (bardzo śmieszne ja i ładne notki = nieee).
    W każdym razie napiszę. Mam nadzieję, że uda mi się coś ładnego i dłuższego uczynić ; dd

    OdpowiedzUsuń
  3. Te koty są bardzo i zaskakująco interesujące! Ogółem moja styczność z kotami ogranicza się do trzech dachowców, z których jeden ma już ponad 13 lat i jest tak ześwirowany, że aż głowa boli. Pozostałe spokojne i milusie i puchate. Znam jeszcze jednego kota mojej cioci, który jest gruby i pasiasty jak Garfield ^.^ i ma się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja kocica jest ode mnie młodsza o dwa miesiące. Trzynastka jej w lato stuknie.
    Sporo racji w tym kwejkowym obrazku. Wymienię mnóstwo ras psów, a tych kocich znam może trzy czy cztery.

    Najlepszy kotek to paczący kotek, co to za rasa w ogóle?

    OdpowiedzUsuń
  5. Według moich źródeł, to znaczy książek i internetu paczący kot to Helia Peppercats. Niezbyt popularna rasa, chociaż ostatnio bije rekordy (ciekawe dlaczego... ;p). Nie wiem za dużo o tych kotach, nigdy nie miałam styczności z takowym. Mają charakterystyczny wygląd z powodu wybałuszonych oczy, ale to każdy może stwierdzić. Mnie tam się podobają xd.
    Miło, że się wam podoba ^^. Teraz szykuję nową notkę, ale nie wiem, czy wypali. JEśi tak to chyba długo mi zajmie samo pisanie, ale postaram się publikować coś w tak zwanym międzyczasie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawie napisane. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Moim zdaniem, że kocięta jako zwierzęta są całkiem przyjazne. Tym bardziej, że ja także mam u siebie fajnego kotka. Strasznie podoba mi się to co napisano w http://koty-birmanskie.pl/koty-o-umaszczeniu-szylkretowym-co-nalezy-o-nich-wiedziec/ i moim zdaniem, faktycznie tak jest często. Tym bardziej, że koty są dość popularnym zwierzakiem domowym.

    OdpowiedzUsuń